
Dziś WIELKIE wydarzenie – 5te urodziny Maliki
Natalia przeszła samą siebie i w nocy piekła ciasto, które po śniadaniu dzieciaki przystrajały kolorowymi groszkami. Nie obeszlo się przy tym bez afery
Rano okazało się także, że stoimy 20m od 300m przepaści (jeden z tutejszych kanionów). Tak to jest, jak parkujemy po nocy.
A po południu impreza w większym gronie. Jesteśmy na farmie u jednej z rodzin, w ramach programu workaway , o tym trochę później, bo dzięki ostatnim dzikim miejscówkom bez zasięgu, znowu mamy poślizg
PS. I od razu śpieszę z wyjaśnieniem, że bloga „opaliliśmy” po powrocie z naszej 10-miesięcznej podróży i uzupełniamy o treści, które pojawiały się na FB. Także urodziny Maliki już były…23 stycznia 🙂 Mały poślizg haha

