Przyjaźnie

Po 9 miesiącach życia w vanie, ciągłych rozjazdach, w końcu zatrzymaliśmy się na dłużej. Dziadkowie dołączyli, więc jest raźniej. Dzieciaki mają w końcu innych dorosłych, niż krzyczących rodziców 🤪 Nie mówiąc o mnóstwie innych dzieciaków .Miejsce, jakich mało na świecie. Bo jak nazwać ‘kemping’, na którym do dyspozycji są dwie pompy głębinowe, kilka TOITOI, więc … More Przyjaźnie

‘Miejsca, które nas urzekły’ cz.1

Choć na wschodnim wybrzeżu, tym pierwszym dla nas, na którym spędziliśmy dwa miesiące naszej podróży było sporo miejsc, w których się zakochaliśmy, to jednak dziś zacznę od zachodniego wybrzeża, miejsca które na pierwszy rzut oka nie wyglądało dla nas bardzo zachęcająco. Bardziej mnie tam ciągnęło niż Natalię. COVID pokrzyżował nasze plany chłonięcia sardyńskiej kultury. Brak … More ‘Miejsca, które nas urzekły’ cz.1

Pokazy lotnicze

Sardynia to jedna wielka baza wojskowa 😉 Dla miłośników lotnictwa, to wymarzone miejsce. Stojąc koło Pistis, kilometr od poligonu mieszczącego się na półwyspie, mieliśmy częstą okazję widzieć pary, czasami trzy albo cztery maszyny lecące w szyku, dolatujące do poligonu i trenujące, jeden po drugim, podejścia do celu. Na szczęście była to tylko symulacja bez użycia … More Pokazy lotnicze

Powroty

Nasz sardyński etap podróży zakończył się i od kilku dni jesteśmy w Polsce. Jednak o Sardynii będziemy pisać jeszcze długo 😉 Dzieciaki już nie mogły się doczekać spotkania z dziadkami. A my chcieliśmy odwiedzić tych najstarszych z naszej rodziny – prawie 96 letnią prababcię Maliki i Mandeli, 93 letniego wujka i 86 letnią ‘przyszywaną’ prababcię. … More Powroty

Urodzinowo

Na Sardynii obchodziliśmy urodziny Maliki, Mandeli i na końcu Natalii. Tylko ja się nie załapałem 🤣 Miejsce, które gościło nas przez tydzień na południu Sardynii było przepiękne – cudowna mała plaża, skały z każdej strony, ludzi jak na lekarstwo. Wystarczyło wyjechać z zatoczki i wiatr urywał głowy, a u nas…cisza, spokój i słońce. W tym … More Urodzinowo

Natalia nie jedno ma imię :)

Mieliśmy ostatnio piękny sztorm stojąc przy plaży. Fale zrobiły się przednie, więc rano pojawili się surferzy. Dzieciaki wstały chyba lewą nogą więc poranek był dość wyczerpujący. W końcu Natalia mówi: ‚potrzebuję wyjść! Wyciągnij mi piankę i dechę’. Wskoczyła w piankę, rozgrzała się i poleciała za chłopakami A ja zostałem z krzyczącymi dzieciakami Ta to umie … More Natalia nie jedno ma imię 🙂

Sardynia – utracony raj

Minęły nam 4 miesiące podróży po Sardynii i jeszcze nie skończyliśmy. Zostało północne wybrzeże i góry środka wyspy. Slowtravel! Dlaczego tak? Unikając turystycznych miejsc, poznając, smakując, dotykając bez pośpiechu, rozmawiając ze spotkanymi ludźmi, dostrzegamy różnice, widzimy i uczymy się o wiele więcej niż to, co podają przewodniki i czarujące filmiki o danym miejscu. Podróże kształcą, … More Sardynia – utracony raj

Napój bogów

Siekiernica włoska, złotogłów, eukaliptus, oset, rozmaryn, pomarańcza, koper włoski i wiele wiele innych kwiatów, ziół i roślin. Z tego wszystkiego pracowite pszczółki robią na Sardyni pyszne miody:) Wystarczy dodać łyżeczkę do jogurtu z mleka od pasących się tu owiec lub kóz i mamy napój bogów.

6 miesięcy vanlife’u

‘Zwykle przyczyn rewolucji szuka się w warunkach obiektywnych – powszechnej biedzie, w ucisku, w gorszących nadużyciach. Ale spojrzenie to, chodź trafne, jest jednostronne. Takie bowiem warunki istnieją w stu krajach, a jednak rewolucje wybuchają rzadko. Potrzebna jest świadomość biedy i świadomośc ucisku, przekonanie, że bieda i ucisk nie są naturalnym porządkiem świata’.Ryszard Kapuściński ‘Szachinszach’. Witajcie … More 6 miesięcy vanlife’u

Wspin

  Wracając jeszcze do Monte Albo… Pierwszego dnia podzieliliśmy się z Natalią dzieciakami. Miała dzień dla siebie, więc zdobywała szczyty i cieszyła się dniem bez… 1000 pytań 🤪 A ja, razem z Maliką i Mandelą zapakowaliśmy w plecaki szpej, żarcie i ruszyliśmy szlakiem na trawiaste wypłaszczenie w drodze na szczyt, skąd rozciągał się wspaniały widok … More Wspin