Czas leci…
Bonus w postaci zdjęć z małą Maliką (4 miesięczną) w Beskidzie Niskim. Z łezką w oku podjechałem w to miejsce z Maliką tym razem rowerem. Podróżowania z małymi dziećmi nie zaprzestaliśmy nigdy. Był czas, kiedy nas spowolniło, bo fizycznie nie dawaliśmy rady po urodzeniu Mandeli. Ten czas jednak za nami i można trochę rozwinąć skrzydła